Pressence Public Relations Pressence Newsletter Numer 107 / 1 lipca 2011
Wydawca: Bogusław Feliszek biuro@pressence.com.pl www.pressence.com.pl


PRESSENCE NEWSLETTER
© Pressence Public Relations


Liczba prenumeratorów - 635 osób


Otrzymujesz ten newsletter, ponieważ poprosiłeś o to Pressence Public Relations na stronie internetowej www.pressence.com.pl i zapisałeś się na naszą listę subskrypcyjną.

Przekaż proszę nasz magazyn (e-zine) każdemu z Twoich znajomych, którzy tak jak Ty dbają o swój wizerunek, wiarygodność i dobre imię, pragną więcej sprzedawać produktów lub usług, chcą promować społecznie pożyteczną ideę.

Jeśli ktoś wykorzystał ten adres e-mail bez Twojej zgody, prosimy o kontakt: newsletter@pressence.com.pl.

OCHRONA PRYWATNOŚCI: Pressence Public Relations nie udostępni nikomu Twojego adresu e-mail. Słowo.





EKSPERT MEDIALNY - NOWY BLOG


Zapraszam w wolnej chwili na nasz nowy blog Ekspert Medialny - artykuły, cytaty i zdjęcia o public relations.





MEDIA GAPA - LIPIEC 2011


"Kupując ten samochód, działałem w dobrej wierze i nie złamałem prawa. Nie miałem żadnego wpływu na wycenę. Nie interesowałem się tym śledztwem." - Krzysztof Bondaryk, szef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, o podejrzeniu, że firma PTC (operator Ery) sprzedała mu po zaniżonej cenie służbowe auto. Gazeta Wyborcza, 24.06.2011.

Media Gapa to osoba, która zapomina, że powtarzanie w mediach fałszywych, negatywnych i niesprawiedliwych oskarżeń, komentarzy i spekulacji zwiększa ryzyko wprowadzenia ich do debaty publicznej oraz zmniejsza kontrolę nad tym co się o niej mówi, jak się ją postrzega i jak to wpływa na jej reputację.





W numerze

  1. Poznaj ćmoka public relations
  2. 50 pytań o zarządzaniu reputacją online przed wyborem agencji PR
  3. Myśl jak socjopata, działaj jak święty
  4. Jak szkolenie medialne pomaga w małżeństwie
  5. 10 prostych pomysłów jak wkurzyć dziennikarza
  6. Prezentacje i wystąpienia publiczne - Sprawdź czy nie potrzebujesz szkolenia
  7. Jak dobierać cytaty w wystąpieniach publicznych
  8. 8 porad co zrobić, żeby być cytowanym przez media
  9. Jak znaleźć w firmie tematy dla mediów
  10. Uśmiechnij się



1. Poznaj ćmoka public relations

Głupszym od nieuka jest głupiec uczony.
- Molier

Niedawno poznałem nową odmianę szefa działu public relations. Być może też go spotkałeś.

1. Na wizytówce mam napisane "dyrektor departamentu public relations", ale specjalizuję się w reklamie.

2. Do moich podstawowych obowiązków należy organizowanie "strategicznych zebrań" i zatwierdzanie "taktycznych prezentacji".

3. Zawsze zgadzam się z najważniejszą osobą w pokoju.

4. Najchętniej rozmawiam o moich wspaniałych projektach, które realizowałem w poprzednim miejscu pracy.

5. Najgłupszym szefem pod słońcem jest osoba, która była na tym stanowisku przede mną.

6. Najgłupszą agencją public relations jest agencja PR, z którą współpracował mój poprzednik.

7. Mam ogromne i udokumentowane doświadczenie w wygłaszaniu opinii, ale niechętnie podejmuję decyzje.

8. Wszystkie moje kluczowe decyzje są ważne nie dłużej niż przez 24 godziny.

9. Znakomicie radzę sobie z delegowaniem odpowiedzialności. Jeszcze lepszy jestem w delegowaniu winy.

10. Zarządzam budżetem public relations, ale nie mam nad nim kontroli.

11. Moja szklanka jest zawsze do połowy pusta.

12. Wiem wszystko o mediach społecznościowych.

13. Nie boję się żadnego kryzysu.

14. Zarządzanie ryzykiem to zawracanie głowy, bo nie można przewidzieć co się wydarzy.

15. Z dezynwolturą operuję najbardziej skomplikowaną terminologią public relations.

16. Nie interesują mnie dobre pomysły public relations jeśli nie można ich znaleźć w Wielkim Słowniku Żargonisty.

17. Dbam o modną fryzurę i jem w najdroższych restauracjach.

18. Będę na tym stanowisku (czytaj: siedział na tym fotelu) 18 miesięcy.

19. Jest jak jest i nie zamierzam niczego zmieniać.

20. Jestem ćmokiem public relations.

PS. Asekurancka nota prawna...

Zanim zasypiesz mnie gorącymi protestami w obronie kierowników public relations, chcę potwierdzić, że znam też znakomitych i utalentowanych szefów public relations. Tutaj opisałem przedstawiciela pewnego gatunku.

Jak zarządzać problemami

Góra



2. 50 pytań o zarządzaniu reputacją online przed wyborem agencji PR

Moja reputacja rośnie z każdą porażką.
- George Bernard Shaw

Początki zwykle są trudne - najtrudniejsze kiedy nie wiadomo od czego zacząć. Konsternacja, mętlik w głowie i niewiedza wprawiają w zakłopotanie i nikt nie lubi uczucia konfuzji.

Tak jest czasem z wyborem agencji public relations, która pomoże w aktywności w mediach społecznościowych. Z kim rozmawiać? O co pytać na pierwszym spotkaniu? Czym kierować się w wyborze?

Jeśli potrzebujesz porady, zacznij od 50 pytań pomagających wybrać właściwą agencję PR. To nie jest pełna lista - tylko praktyczne wskazówki jak zacząć rozmowę. Do podpisania umowy jeszcze długa droga, ale dobry początek to połowa sukcesu.

I. Monitoring marki

1. Jakich narzędzi używacie do monitorowania online wzmianek o marce?

2. Czy monitorujecie nastawienie/wydźwięk? Jeśli tak, w jaki sposób?

3. Jak raportujecie wzmianki o marce? Czy mogę zobaczyć przykładowy raport?

4. Jak często będę dostawać raporty lub otrzymam do nich dostęp?

5. Jak oceniacie czy wzmianka o marce wymaga natychmiastowej reakcji/interwencji lub można ją pominąć?

6. Kiedy i jakim kanałem otrzymam informację o wzmiance, która wymaga interwencji?

7. Jakie stosujecie podejście do komentowania wzmianek, pozytywne czy negatywne?

8. Jeżeli zdecydujecie się wysłać komentarz jak przygotowujecie jego treść?

9. Jeśli sami nie wysyłacie komentarza czy otrzymam szablon podpowiadający jak skutecznie komentować wzmianki o marce?

10. Czy tylko monitorujecie istniejące wzmianki czy pomagacie tworzyć nowe?

II. Zarządzanie reputacją

11. Jakie usługi oferujecie w ramach kampanii zarządzania reputacją online?

12. Jak wygląda typowy proces rozwiązywania problemów związanych z zarządzaniem reputacją online?

13. Czy potraficie skutecznie usunąć z Internetu wszystkie negatywne wzmianki o marce?

14. Jaki jest podział obowiązków w zarządzaniu reputacją marki online pomiędzy agencją PR i naszym firmowym zespołem?

15. Czy sami tworzycie informacje prasowe i wpisy na blogach czy musimy zlecić to innemu wykonawcy?

16. Jakich i ile informacji potrzebujecie przed przystąpieniem do pracy?

17. Jak sprawdzacie czy zarządzanie reputacją jest skuteczne?

18. Ile czasu potrzebujecie, żeby usunąć negatywne wzmianki o marce?

19. Czy możecie przedstawić plan jak za trzy miesiące będą wyglądać wyniki w głównych wyszukiwarkach w wybranych hasłach kluczowych?

III. Pomiar efektów w mediach społecznościowych

20. Jakie macie doświadczenie w monitorowaniu głównych serwisów społecznościowych?

21. Czy możemy liczyć na współpracę w tworzeniu strategii aktywności w mediach społecznościowych czy tylko na wprowadzenie do nich?

22. Jakich narzędzi używacie do pomiaru efektów aktywności w mediach społecznościowych? Czy to są własne narzędzia czy zewnętrzne (ogólnie dostępne)?

23. Czy za pomocą tych narzędzi możecie odtworzyć archiwalne wpisy czy zaczynamy od zera?

24. Jak wspólnie ocenimy sukces w pozyskiwaniu nowych klientów?

25. Czy możemy wykorzystać wasze narzędzia do analizy naszych danych?

26. Jak mierzycie efektywność każdego serwisu społecznościowego?

27. Czy możecie przedstawić plan jakich zysków z inwestycji możemy oczekiwać po trzech miesiącach?

28. Ile czasu potrzeba, żeby zobaczyć pierwsze efekty?

IV. Społeczność online

29. Czy pomożecie nam zbudować własną społeczność online czy tylko skupicie się na naszej firmowej stronie WWW?

30. Czy i jak pomożecie nam zidentyfikować liderów opinii online? Jeżeli nie, czy możemy skorzystać z listy, którą stworzycie?

31. Kto będzie kontaktować się z liderami opinii: wy czy my? Jeśli wy, czy będą oni wiedzieć o waszej współpracy z nami? Jak zadbacie o to, żeby to były kontakty prawdziwe i szczere?

32. Czy przedstawicie nam strategię komunikacji z liderami opinii, która nie będzie sztuczna i natrętna?

33. Jakich metod używacie do poszerzania społeczności online? Czy nie grożą nam z tego powodu jakieś kłopoty?

34. Jak mierzycie skuteczność poszerzania społeczności online?

35. Jak możemy zintegrować społeczność online z klientami w realnym świecie i połączyć z tradycyjnymi działaniami public relations?

36. Czy podacie nam wskazówki jak skutecznie komunikować się w mediach społecznościowych?

37. Czy nauczycie nas jak rozwijać to, co zaczęliście? Czy będziemy wiedzieć jak to robić samodzielnie?

V. Pytania do siebie przed ostateczną decyzją

38. Czy główne wartości agencji PR współgrają z naszymi?

39. Czy nasi klienci są aktywni w mediach społecznościowych?

40. Czy potrzebuje tych usług online?

41. Jeśli to ja mam umieszczać wpisy na Twitterze, Facebooku i blogu, czy wiem jak to robić?

42. Czy oni chcą ze mną pracować? Czy ja mam ochotę współpracować z nimi?

43. Czy rozumieją co nas wyróżnia?

44. Czy zaproponowana strategia jest dopasowana do naszych potrzeb?

45. Czy odpowiadają konkretnie na wszystkie pytania czy uciekają się do ogólnych stwierdzeń?

46. Jaką reputacją agencja cieszy się w branży public relations?

47. Czy postępuje zgodnie z deklaracjami i obietnicami?

48. Czy mam zaufanie do przedstawicieli agencji?

49. Czy rzeczywiście będą troszczyć się o moją markę?

50. Jak zaproponowana strategia komunikacji online komponuje się z innymi celami mojej firmy?

Jak widzisz pierwsza rozmowa z agencją public relations o zarządzaniu reputacją online nie musi Cię wprawiać w zakłopotanie kiedy wiesz o co pytać, prawda?

Góra



3. Myśl jak socjopata, działaj jak święty

Możesz więcej osiągnąć dobrym słowem i pistoletem
niż tylko samym dobrym słowem.
- Al Capone

Hannibal: "Więc budzisz się w ciemnościach i słyszysz ryk owiec?"

Clarice: "Tak."

Hannibal: "I myślisz, że jeśli zdołasz ocalić biedną Catherine koszmar minie; jeśli ona będzie żyła, już nigdy więcej nie obudzisz się w ciemnościach, słysząc ryk zarzynanych owiec?"

Pamiętasz z jakiego filmu to rozmowa?

Ian Mitroff, emerytowany profesor na University of Southern California, twórca teorii zarządzania kryzysem, jest autorem słynnego zdania: "Myśl jak socjopata, działaj jak święty."

Żeby skutecznie przygotować się do stawienia czoła kryzysowi organizacje muszą myśleć dzisiaj jak paranoidalni socjopaci - im dziwniejsze czarne scenariusze, tym lepsze.

Czy ktoś o zdrowych zmysłach w Domino Pizza pomyślałby, że firma zatrudni dwoje socjopatów, którzy nagrają na video odrażające zabawy w kuchni i pokażą je całemu światu. Myślę, że nie. To jest przecież zbiorowe żywienie - o smaku klienta można dyskutować, ale nie o higienie przygotowywania jedzenia. To, co zobaczyliśmy na video przekraczało "normalną" ludzką wyobraźnię.

Myśl jak Hannibal Lecter "Z milczenia owiec".

Jak rozpoznać socjopatę?

Kluczowe cechy socjopaty to:

1. Brak sumienia i poczucia winy,

2. Nieumiejętność traktowania ludzi jak istot ludzkich z własnymi uczuciami i prawami,

3. Brak umiejętności wyciągania wniosków z doświadczeń życiowych i zmiany swego zachowania,

4. Notoryczna nieuczciwość.

Socjopaci traktują innych ludzi jak zabawki, delektują się siłą kontroli i czerpią przyjemność z dręczenia "najbliższych i najbardziej kochanych" osób.

Teraz już wiesz jak myśleć o kryzysie - opracowując hipotetyczne scenariusze kryzysowych wydarzeń załóż kapelusz paranoicznego socjopaty i postaraj się, żeby każda złotówka wydana na prewencję realnie poprawiła bezpieczeństwo firmy (dobre szkolenie i testowanie planów kryzysowych często wiąże się z wysokimi wydatkami).

Pamiętaj też o innej zasadzie w antykryzysowym przygotowaniu: każda wydana złotówka pozwoli zaoszczędzić w przyszłości 10 razy więcej. Jeżeli zainwestujesz 50,000 złotych w antykryzysowe planowanie, szkolenie i symulację, cała kwota będzie tylko drobnym ułamkiem strat jakie możesz ponieść JEŻELI zostaniesz z kryzysem sam na sam - bez planu, szkolenia i symulacji. Pół miliona złotych - tyle może Cię kosztować odbudowa straconej reputacji. Masz na to budżet?

Jeżeli nie przekonują Cię argumenty finansowe, pomyśl o sile i wpływie spanikowanego tłumu, paranoicznych strachu ludzi i szybkości przekazywania informacji (i dezinformacji) na Twitterze.

Działaj jak Matka Teresa

Nieprawdziwy i szkodliwy wpis na Twitterze może obiec cały świat w ciągu kilku minut. Linie lotnicze Qantas, dumne z bezpieczeństwa swoich lotów, na własnej skórze boleśnie odczuły ile kosztuje "niewinny tweet" o nieprawdziwej katastrofie samolotu. Wpis o rzekomym wypadku w Indonezji wywołał masową panikę i obniżył przejściowo wartość akcji australijskiego przewoźnika.

Opinia publiczna nie jest biernym tłumem (i nigdy naprawdę nie była) dzięki informacjom przekazywanym non-stop przez media. Reaguje na nie i komentuje kierując się własnymi przekonaniami i uprzedzeniami.

W erze mediów społecznościowych ludzie aktywnie uczestniczą w zbieraniu, przetwarzaniu i przekazywaniu - tak tworzą własną wersję prawdy. Nie wspomnę już o przypadkach obalania rządów (patrz: Tunezja i Egipt) i stymulowania prawdziwych zmian dzięki upublicznianiu ważnych informacji (patrz: WikiLeaks).

Konkluzja

Organizacje - jeżeli nie są znakomicie przygotowane - nie dyktują już warunków w kryzysie i nie kontrolują przepływu informacji. To prerogatywa tłumów, czasem anonimowych i wpływowych grup - to my, naród, cudowne i zarazem niebezpieczne istoty ludzkie przekazujemy słowa w Internecie i stanowimy prawdę - wszystko z zawrotną szybkością światła.

Dlatego w fazie przygotowań do kryzysu lepiej myśl jak socjopata. A w działaniu - jeśli zależy Ci na poważaniu, uznaniu i szacunku - postępuj jak święty.

Jak opracować plan komunikacji kryzysowej

Góra



Chcę być w świetle reflektorów

Premiera oryginalnego produktu. Praktyczny wynalazek. Zdecydowana poprawa standardu usługi. Przedłużenie bezwarunkowej gwarancji. Cenna akcja społeczna.

W takich chwilach warto mieć wpływ na bieg wydarzeń i znaleźć się w świetle reflektorów.

Aby zostać dostrzeżonym, trzeba właściwego podejścia we właściwym czasie do właściwych ludzi.

W pierwszej kolejności musisz uruchomić prosty "generator zainteresowania". Potem przedstaw zwięzłą i przekonującą argumentację, która pokaże szczegóły i korzyści. Na koniec zrezygnuj z "praw autorskich".

Zgoda, żeby każdy mógł poczuć się autorem Twego pomysłu nie tylko wyzwala, ale także jest kluczem do sukcesu. Kiedy przestajesz myśleć komu należy się "sława i chwała", odpowiedź na to pytanie staje się bardziej wiarygodna i oczywista.

Chcesz wejść w światło reflektorów?

Chętnie pomożemy. Mamy doświadczenie, czas i środki.

Napisz do nas lub zadzwoń: 77 441 40 14.




4. Jak szkolenie medialne pomaga w małżeństwie

Czy szkolenie medialne pomaga w małżeństwie?

Wielu uczestników naszych szkoleń uważa, że tak. Często zapowiadają, że zamierzają wypróbować w domu techniki komunikacji, które poznali w praktyce na szkoleniu.

Żeby nie było nieporozumień, wiele technik komunikacji medialnej nie można wykorzystać w życiu osobistym. Na przykład, nie możesz powiedzieć żonie, że nie jesteś dostatecznie kompetentny, aby odpowiedzieć na jej ważne pytanie, ale z przyjemnością podasz nazwisko i numer telefonu lepiej poinformowanej osoby.

Widzę jednak co najmniej pięć praktycznych porad z naszych szkoleń medialnych, które pomogą poprawić relacje z partnerem lub partnerką. Przyznam, że mam lekką tremę, gdyż pierwszy (i raczej ostatni) raz występuję w roli małżeńskiego terapeuty.

1. Krótka pauza przed odpowiedzią. W wywiadach, które nie są nadawane "na żywo", radzimy uczestnikom szkoleń poczekać kilka sekund przed rozpoczęciem odpowiedzi. Krótka pauza daje okazję do sformułowania i przekazania bardziej konkretnego, zwartego i jasnego komunikatu.

Chwila milczenia obniża temperaturę agresywnych wywiadów i daje rzecznikowi szansę odzyskania kontroli nad przebiegiem rozmowy. Każdy kto kiedykolwiek kłócił się z członkiem rodziny zna i docenia ozdrowieńczą wartość "głębokiego oddechu" i spowolnienia tempa wymiany zdań.

2. Główny problem. Kiedy reporter zadaje agresywne i tendencyjne pytania, doświadczony rzecznik prasowy szuka w nich głównego problemu. Na przykład, jeżeli dziennikarz pyta dlaczego firma trzeci kwartał z rzędu wykazuje spadek sprzedaży, podstawowe pytanie prawdopodobnie brzmi: "Czy firma ma kłopoty?"

Sprzeczki o to, kto nie opuścił w łazience deski klozetowej rzadko dotyczą samej deski. Zazwyczaj kryją jakiś inny problem - być może ktoś z małżonków czuje się lekceważony lub niedoceniany. Następnym razem szukaj w sporze między słowami źródła prawdziwego problemu.

3. Żadnych wątków pobocznych. Zauważyłeś co się dzieje kiedy zaczynasz się kłócić? Nagle - ni z gruszki ni z pietruszki - wprowadzasz do rozmowy mniej ważne wątki. Konflikt przenosi się na mało istotne sprawy, zamiast skupić się na podstawowym źródle nieporozumienia.

Doświadczony rzecznik prasowy nie da się wciągnąć w drobne utarczki słowne. Jeżeli rozpoczniesz spór na trzeciorzędny temat, to właśnie on może trafić na pierwsze strony gazet - i to właśnie ten "temat" potem jeszcze przez lata będzie powracać w domowych niesnaskach.

4. Ton wypowiedzi. Pamiętasz swoje odczucia kiedy ostatnio zobaczyłeś w telewizji agresywną reakcję gościa na pytanie dziennikarza. Jak oceniłeś to zachowanie? Większość ludzi myślało podobnie: "Ale nieokrzesany prostak!"

Moje doświadczenie uczy, że w prywatnych relacjach jest podobnie. Kiedy Pani Media Gapa (która jest ogromnie cierpliwą osobą) ma do mnie o coś pretensję, widzę przed sobą dwa wyjścia. Albo jej wysłuchać, zgodzić się z argumentami i obiecać poprawę. Albo odrzucić wszystkie zarzuty i przejść do kontrataku - co prowadzi do niepotrzebnej eskalacji konfliktu.

5. Szybkie i szczere przeprosiny. W pierwszych godzinach, czasem nawet dniach, kryzysu firmy zbyt często odrzucają wszelkie oskarżenia i nie chcą przyznać się do najmniejszego błędu. Kiedy nieco ochłoną - media w tym czasie nie zostawiają na nich suchej nitki - zmieniają strategię i przechodzą do bardziej "miękkiej" komunikacji. Powoli "liżą" bolesne i niepotrzebne rany. Kiedy popełnisz błąd, szybko się do tego przyznaj. To skraca czas najtrudniejszej fazy kryzysu i pomaga skupić się na rzeczy najważniejszej - na rozwiązaniu problemu.

Mam nadzieję, że przypomnę sobie własne porady kiedy następnym razem coś popsuję w swoim związku.

Góra



5. 10 prostych pomysłów jak wkurzyć dziennikarza

Dziennikarze to najgorsze stworzenia na Ziemi i trzeba ich traktować jak na to zasługują - szczególnie tych, którzy nie są etatowymi pracownikami redakcji.

Jeżeli będziesz mieć do czynienia z takim wstrętnym gadem, przeczytaj 10 praktycznych wskazówek jak go wkurzyć:

1. Ignoruj dziennikarza kiedy prosi o wywiad lub informację. Nie musisz z nim rozmawiać przed premierą produktu - wtedy sam przybiegnie.

2. Obiecaj coś i zapomnij o tym. Jeżeli to coś naprawdę ważnego, dziennikarz Ci o tym przypomni.

3. Nie oddzwaniaj. Zwlekaj do ostatniej chwili z udzieleniem informacji. Powiedz, że nie mogłeś znaleźć nikogo kompetentnego kto odpowie na pytania. Obiecaj, że następnym razem będzie to trwało krócej.

4. Nie umieszczaj w informacjach prasowych żadnych danych kontaktowych - adres e-mail, telefon, adres witryny WWW. Dziennikarze uwielbiają takie wyzwania.

5. Powiedz swojej asystentce i recepcjonistkom, że wszyscy dziennikarze pracują dla Faktu lub Superexpressu - chodzi im tylko o sensacje i skandale. Lepiej z nimi nie rozmawiać.

6. Jeżeli jednak zdecydujesz się odebrać telefon od dziennikarza, wysłuchaj co ma do powiedzenia, kim jest, dla jakiej redakcji pracuje, o czym ma być artykuł i czego oczekuje. Nie rób żadnych notatek. Na koniec, poproś dziennikarza, żeby jeszcze raz wszystko opisał w e-mailu. Wiadomo, że każdy reporter ma dużo wolnego czasu i zawsze chętnie powtórzy o co mu chodzi.

7. Jeżeli wyrazisz zgodę na wywiad telefoniczny, zażądaj z góry listy pytań. Musisz przecież jakoś sprawdzić czy dziennikarz jest przygotowany do rozmowy. Improwizowany wywiad nie wchodzi w grę - to świadczy o braku profesjonalizmu.

8. Jeśli zgodzisz się na wywiad, odwołaj go w ostatniej chwili lub zmień datę. Dziennikarz na pewno ma wiele wolnych terminów w swoim kalendarzu. Dla lepszego efektu, kiedy spotkasz się z dziennikarzem, powiedz na powitanie: "Myślałem, że będziemy mieć godzinę, ale teraz widzę, że mamy tylko kwadrans."

9. Zdobądź służbowe i prywatne telefoniczne numery dziennikarza i dzwoń do niego zaraz po wysłaniu informacji prasowej z pytaniem czy już ją przeczytał. Wiadomo, że reporterzy nie sprawdzają regularnie poczty e-mail i będą wdzięczni za przypomnienie.

10. Udzielając wywiadu zaznacz na koniec, że wszystko co powiedziałeś jest tylko do wyłącznej wiadomości dziennikarza i nic nie może ukazać się w druku bez autoryzacji. Dziennikarze szanują rozmówców, którzy znają reguły medialnej gry. Jeśli w gotowym tekście nie pojawi się żadne Twoje słowo, napisz ostrą skargę do redaktora naczelnego gazety.

Znasz inne metody wkurzenia dziennikarza? Napisz o nich do mnie.

Porady dziennikarzy

Góra



6. Prezentacje i wystąpienia publiczne - Sprawdź czy nie potrzebujesz szkolenia

Jeden z klientów napisał do mnie niedawno po lekturze artykułu o związku doskonalenia umiejętności prezentacji i wystąpień publicznych z sukcesem zawodowym i osobistym. Oto fragment:

"Wszystko, co piszesz to prawda, ale problem polega na tym, że zbyt wielu ludzi uważa siebie za ZNAKOMITYCH mówców i dlatego - ich zdaniem - nie potrzebują szkolenia. Jak przekonać ich, że zły styl, forma i treść wystąpień utrudnia karierę zawodową i kontakty w życiu prywatnym? Jak to zrobić?"

Jeżeli uważasz, że nie potrzebujesz szkolenia tylko dlatego, że masz na koncie setki prezentacji i wystąpień publicznych, zapoznaj się z krótkim testem, który pokaże jakim jesteś mówcą.

1. Poproś kolegę z pracy o krótką rozmowę kilka dni po prezentacji. Zapytaj co pamięta? Czy przypomina sobie najważniejsze przesłanie tego wystąpienia? Czy zrozumiał i zapamiętał je dokładnie? Czy wie czego od niego oczekujesz - co i kiedy ma zrobić?

2. Czy mógłbyś bez uszczerbku dla treści przeprowadzić prezentację gdyby zepsuł się rzutnik slajdów?

3. Czy często otrzymujesz zaproszenia na prezentacje, bo ludzie lubią Twoje wystąpienia i z łatwością zapamiętują kluczowe przekazy?

4. Czy w czasie wystąpienia chowasz się za mównicą, czytasz z notatek i patrzysz nad głowami słuchaczy, bo boisz się spojrzeć im w oczy?

5. Czy umieszczasz na slajdach dużo tekstu, który odczytujesz w całości w czasie wystąpienia?

Jeżeli odpowiedziałeś przecząco na choćby jedno pytanie 1-3 lub twierdząco na pytanie 4-5, zdecydowanie potrzebujesz szkolenia w prezentacjach i wystąpieniach publicznych.

Góra



Chcę być poza światłem reflektorów

Wadliwy produkt. Kryminalne lub kłopotliwe zachowanie pracownika. Adwersarz zyskuje poparcie mediów. Kilkuset klientów pozwało Twój bank za zawyżanie rat kredytów hipotecznych.

Role w przedstawieniu rozdane i Tobie przypadła rola czarnego charakteru. Widzisz, że szukanie kozła ofiarnego jest ważniejsze od rozwiązania problemu.

W takich chwilach warto mieć wpływ na bieg wydarzeń i znaleźć się poza światłem reflektorów.

Na nic wyrywanie włosów z rozpaczy - trzeba właściwego podejścia we właściwym czasie do właściwych ludzi.

Najpierw trzeba znaleźć prawdziwego winowajcę - autora zamieszania. Potem skup się na tym CO i KTO naprawi błąd. Następnie opracuj proste w zrozumieniu i wykonaniu rozwiązanie, którym zajmie się zespół wiarygodnych ludzi. Na koniec, wprowadź rozwiązanie w życie. Musisz też zrezygnować z "praw autorskich".

Zgoda, żeby każdy mógł poczuć się autorem Twego pomysłu nie tylko wyzwala, ale także jest kluczem do sukcesu. Kiedy przestajesz myśleć komu należy się "sława i chwała", odpowiedź na to pytanie staje się bardziej wiarygodna i oczywista.

Chcesz wyjść poza światło reflektorów?

Chętnie pomożemy. Mamy doświadczenie, czas i środki.

Napisz do nas lub zadzwoń: 77 441 40 14.




7. Jak dobierać cytaty w wystąpieniach publicznych

Studentka public relations z Warszawy pyta:

Jak dobierać cytaty w wystąpieniach publicznych?

Mocny i trafnie dobrany cytat może znacząco poprawić jakość i efekt prezentacji. Ale zbyt częste cytowanie obcych autorów przypomina chaotyczne odkurzanie półki z mądrymi książkami.

Nie ma absolutnie żadnych reguł dotyczących wykorzystania cytatów w wystąpieniach publicznych. Dlatego przygotowałem własną listę porad. Możesz je wykorzystać lub zignorować, ale ja je stosuję z powodzeniem.

Oto 7 zasad wykorzystania cytatów w prezentacjach i wystąpieniach publicznych:

1. Zawsze podawaj źródło cytatu. Jeśli nie jesteś pewny lub nie znasz autora, zapytaj: "Kto powiedział, że...?"

2. Nigdy, przenigdy nie cytuj siebie. Niech to robią inni.

3. Nie używaj zbyt wielu cytatów - ludzie przyszli posłuchać Ciebie.

4. Nie próbuj naśladować akcentu autora cytatu.

5. Sprawdź dokładność cytatu. Jeśli to potrzebne, zapisz cytowane zdanie.

6. Cytat ma być krótki - nie więcej niż dwa zdania.

7. Treść cytatu musi pasować do tematu wystąpienia.

Jak powiedział Joseph Roux: "Dobry cytat jest jak diament na palcu mądrego człowieka i jak kamyk w ręku głupca."

Góra



8. 8 porad co zrobić, żeby być cytowanym przez media

Rzecznik prasowy banku z Wrocławia pyta:

Co zrobić, żeby być cytowanym przez media?

Jedną z tajemnic PR i relacji z mediami jest proces, dzięki któremu wywiad zamienia się w artykuł. Im dłuższa rozmowa z dziennikarzem, tym większe szanse na publikację, prawda?

Nie zawsze. To, co powiesz reporterowi, rzadko trafia do druku w całości.

Nigdy nie wiadomo na 100%, które fragmenty wypowiedzi dziennikarz umieści w tekście. Z drugiej strony, każdy ekspert PR zna reguły medialnej gry pozwalające zwiększyć prawdopodobieństwo ujrzenia w artykule pożądanego cytatu.

Oto 8 porad co zrobić, żeby być cytowanym przez media:

1. Ustal cel wywiadu. Przede wszystkim, musisz wiedzieć jaki jest cel rozmowy z dziennikarzem. Chodzi o anonimową informację czy wywiad z nazwiskiem? Nawet jeśli reporter prosi tylko o wyjaśnienie jakiegoś problemu, warto się do tego przyłożyć, gdyż dziennikarze wracają do sprawdzonych źródeł. Jeżeli chodzi o wypowiedź pod nazwiskiem, pamiętaj, że reporter zwróci się także o komentarze do innych osób - postaraj się zatem powiedzieć coś naprawdę ciekawego i wartościowego.

2. Działaj szybko. Najlepsze wywiady trafiają do kosza jeśli nie są zrobione na czas. Sprawdź jaki jest redakcyjny termin i zostaw sobie pół godziny zapasu. Dziennikarze i blogerzy pracują w bardzo dynamicznym środowisku - to czy Twój komentarz trafi do druku może zależeć tylko od tego jak szybko udzielisz wypowiedzi.

3. Bądź zrozumiały. Unikaj branżowego żargonu i skomplikowanych technicznych terminów - krótko objaśniaj trudne słowa. W radiu i telewizji mów zwięzłymi zdaniami i zawsze zaczynaj wypowiedź od najważniejszej kwestii.

4. Bądź kontrowersyjny. Jeśli masz temperament polemisty, tym lepiej. Kiedy przeczuwasz, że 80% rozmówców reportera opowie się za, postaw (choćby z przekory) na argumenty przeciwne. Skup się na tym co Cię wyróżnia i powiedz to prosto, jasno i pewnie.

5. Ukuj nowy termin. Chwytliwe i obrazowe wyrażenia, porównania i metafory skracają drogę na łamy gazety. Kiedy uda Ci się wymyślić chwytliwe, zabawne określenie, czerpiące z popkultury, możesz szybko trafić na usta wszystkich mediów.

6. Używaj barwnego języka. Zamiast mówić, że premiera produktu wypadła znakomicie, powiedz, że odniosła sukces jak nowa płyta Lady Gaga. Program szkoleniowy zarządzania kryzysem nie jest tylko najlepszy w swej kategorii, ale mogą zazdrościć go komandosi z Gromu. Zachowanie konkurencji nie jest jedynie nieracjonalne, ale przypomina "wymienianie opon w rozpędzonym samochodzie."

7. Korzystaj ze statystyk. Na przykład, "Co minutę umiera trzech użytkowników Facebooka. Nikt w Facebooku nie wie kim są i co zrobić z ich profilami." Jedna przekonująca liczba, wynik badań lub zadziwiający fakt może zmienić bieg i losy wywiadu, gdyż rozbudza ciekawość i wzmacnia wiarygodność.

8. Spójrz na problem z innej perspektywy. Poświęć dodatkowy kwadrans na głębszą analizę tematu. Jeśli uda Ci się dostrzec ukryte przesłanki, opisać nowy trend lub przewidzieć rozwój sytuacji, możesz liczyć na pozytywną reakcję mediów.

Jakich metod używasz, żeby budować wzajemnie korzystne relacje z dziennikarzami? Napisz o tym do mnie.

Góra



9. Jak znaleźć w firmie tematy dla mediów

Kierownik marketingu w firmie internetowej z Krakowa pyta:

Jak znaleźć w firmie tematy dla mediów?

Aktualne, ważne i oryginalne tematy to podstawa każdego programu public relations.

W poszukiwaniu atrakcyjnych tematów trzeba przypomnieć sobie nasze ulubione bajki i historie z dzieciństwa oraz pytania, które zadawaliśmy słuchając tych opowieści.

Oto lista 27 pytań, które pomogą opracować ciekawe propozycje dla mediów:

I. FIRMA

1. Jak powstała firma? Możesz zacząć tak: "Dawno, dawno temu, za górami, za lasami" :-)

2. Jakie kłopoty firma musiała pokonać - albo na samym początku albo w jakimś krytycznym momencie?

3. Jak wygląda typowy dzień w Twojej firmie?

4. Co dobrego firma zrobiła, żeby ułatwić życie lokalnej społeczności lub klientom?

5. Co firma zrobiła, żeby rozwiązać jakiś dokuczliwy lokalny problem?

6. Czy firma jest związana w specjalny sposób z jakimś świętem? Nie chodzi o promocję sprzedaży.

II. PRODUKTY

7. Jak powstawały kolejne produkty? Jaka wiedza lub nauka z tego płynie?

8. Jak założyciele firmy zabrali się do tworzenia pierwszego produktu? Czy są ciekawostki, o których nie wie opinia publiczna?

9. Czy są jakieś wydarzenia historyczne związane z powstaniem produktów?

10. Czy są legendy lub mity, które można połączyć z produktami?

11. Czy są sławni ludzie kojarzeni z Twoimi produktami?

12. Jakie wyjątkowe cechy odróżniają Twoje produkty od oferty konkurencji?

III. MARKA

13. Jaka jest historia marki? Dlaczego warto o tym mówić?

14. Czy Twoja marka kojarzy się z narodowym lub regionalnym wydarzeniem? Jakie to wydarzenie?

15. Czy marka zmieniała się z czasem? Jak? Czy jest jakaś historia z tym związana?

16. Jaka historia jest związana z firmowym logo?

17. Czy marka ma swego ambasadora? Jeśli tak, dlaczego właśnie ta osoba została jej ambasadorem?

18. Czy Twoja marka pojawia się w innym kontekście kulturowym? Pamiętasz zupę Campbella i Andy Warhola?

19. Czy marka jest kojarzona z jakimś projektem społecznym? Jaka stoi za tym historia?

20. Czy marka ma oficjalną maskotkę?

IV. PRACOWNICY

21. Czym zajmowali się założyciele firmy przed jej powstaniem? Skąd wzięli pomysł? Czy obecni pracownicy i klienci znają tę historię?

22. Czy pracownicy robią coś dla lokalnej społeczności?

23. Jacy ludzie dla Ciebie pracują? Czy możesz przedstawić biogramy kilku swoich najciekawszych pracowników?

24. Jakie ciekawe historie możesz opowiedzieć o ludziach na kierowniczych stanowiskach? Czy robią coś co zainteresuje klientów?

25. Czy jakiś pracownik dokonał bohaterskiego lub heroicznego czynu?

26. Czy jakiś pracownik jest członkiem pożytecznego stowarzyszenia lub organizacji, na przykład Ochotnicza Straż Pożarna?

27. Czy ktoś z pracowników udziela się społecznie? Czym się zajmuje? Dlaczego to robi? Dlaczego to ważne?

Masz własne propozycje ciekawych tematów dla mediów? Napisz o nich do mnie.

Góra



10. Uśmiechnij się

Zasadnicza zmiana

Na ławeczce w parku siedzi mężczyzna i kobieta. Obydwoje około 40-tki. Ona czyta książkę. On rozgląda się ciekawie. W pewnym momencie słychać krzyk kobiety:

- Ratunku, poliiicja!

Jak spod ziemi wyrasta patrol Straży Miejskiej.

- Co się stało? - Ten facet chciał mnie zgwałcić. Aresztujcie zboczeńca. - Co pan ma na swoją obronę ? - strażnik zwraca się do mężczyzny.

- Paa-panie właa-adzo.To-o nie-nie-nieeeporozumie-e-enie. Siedzi-i-my tu-tutaj ra-ra-razem, a-a na ale-e-ejce spa-a-ace-erują go-gołębie. To-o ja mó-mó-mówię: "Mo-mo-może my-y by-by-byśmy ta-a-ak ja-a-ak o-o-one". Ty-tylko, że za-za-za-nim skoń-skończyłe-e-em mó-mó-mówić, to-o-o ku-ku-ku*wa sy-y-ytuacja-a u go-go-łębi się-ę-ę za-za-sadni-czo-czo zmie-zmie-zmieniła.

Góra



Przeczytaj, oceń i skomentuj najnowsze artykuły na blogach: Media Gapa, Ekspert Medialny, Trener Medialny, 112 PR, Kryzys Online, Pressentacje i Feliszek PR.

Chcesz samodzielnie napisać swoją informację prasową? Skorzystaj z usługi bezpłatnej tylko dla prenumeratorów tego newslettera. Wypróbuj Twoje Info.

Przeoczyłeś ciekawy artykuł? Zajrzyj do Archiwum Pressence Newsletter.





Zastrzeżenia prawne


1. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dostarcza Czytelnikom Pressence Newsletter ogólnych informacji na tematy, które ich interesują. Informacje zawarte w Pressence Newsletter nie stanowią w żadnym przypadku świadczenia usług doradztwa public relations ani jakichkolwiek innych usług.

2. Wszelkie informacje, poglądy, interpretacje, porady i rozwiązania nie są wyczerpujące i nie są przeznaczone do bezwzględnego i bezkrytycznego stosowania w praktyce. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie udziela w tym zakresie żadnych gwarancji wyraźnych lub dorozumianych. Korzystanie z treści i mechanizmów udostępnionych w Pressence Newsletter odbywa się na odpowiedzialność Czytelnika.

3. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek dokłada należytych starań, aby prezentowane treści, akty prawne i inne teksty i mechanizmy były zgodne z obowiązującym stanem prawnym. Jednak częste zmiany prawa powodują, że część treści może dotyczyć stanu prawnego z przeszłości. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek zastrzega sobie prawo zmiany danych i informacji umieszczonych w Pressence Newsletter w dowolnym terminie, bez uprzedniego powiadomienia Czytelników.

4. Treść Pressence Newsletter nie stanowi w żadnym przypadku oferty handlowej w rozumieniu art. 66 §1 kodeksu cywilnego oraz innych właściwych przepisów prawnych i jest jedynie zaproszeniem do rozpoczęcia rokowań zgodnie z art. 71 kodeksu cywilnego.

5. Korzystanie z treści Pressence Newsletter wymaga pisemnej zgody Pressence Public Relations i Bogusława Feliszka, poza wyjątkami określonymi w powszechnie obowiązujących przepisach prawa takich jak dozwolony użytek w rozumieniu ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz.U. z 2006 r. nr 90 poz. 631, t. jedn. z późn. zm.).

6. Niektóre z odsyłaczy w Pressence Newsletter łączą z zewnętrznymi serwerami. Pressence Public Relations i Bogusław Feliszek nie ponosi odpowiedzialności za informacje na tych serwerach, w szczególności za ich zgodność z prawdą.

7. Czytelnik Pressence Newsletter przyjmuje do wiadomości i akceptuje fakt, że poczta elektroniczna oraz inne transmisje przechodzące przez Internet mogą być obciążone ingerencją osób trzecich i nie mają charakteru poufnego.

Zastrzeżenia prawne




Jeśli z ciekawością przeczytałeś nasz NEWSLETTER, prześlij go swoim przyjaciołom, współpracownikom i klientom w niezmienionej formie. Będą Ci za to wdzięczni.

Aby ZAPRENUMEROWAĆ Pressence Newsletter odwiedź naszą witrynę WWW i wypełnij zgłoszenie subskrypcyjne.

Aby ODWOŁAĆ PRENUMERATĘ (i mnie zasmucić) wyślij proszę na adres: newsletter@pressence.com.pl z informacją KONIEC PRENUMERATY w linii tematu.



Bogusław Feliszek
www.facebook.pl
www.goldenline.pl
Pressence Public Relations
pl. Teatralny 10-11/33
45-056 Opole
WWW www.pressence.com.pl
e-mail: biuro@pressence.com.pl
tel. +48 77 441 40 14